
Dziś pod naszą opiekę trafi kocurek, który prawdopodobnie nie dożyłby wiosny, gdyby ktoś nie pochylił się nad jego losem.
Pani Kasia po raz kolejny ugięła się i przyjęła następną kocią biedę. Pomimo skromnych zasobów i wielu zwierząt pod opieką nie potrafiła odmówić. Zawsze brakuje jej asertywności, nawet gdy zwierzę przynoszą jej ludzie z większymi możliwościami niż ona.
Nieśmiało, jak to w jej stylu poprosiła nas o pomoc dla niego, ponieważ jedyne co mu mogła dać to niewielki kącik, by nie dogorywał w zimnie.
Podawanie leków bez diagnostyki i badań może mu jedynie zaszkodzić. Zatem kocurek musi jak najszybciej trafić do lecznicy, gdzie zostanie ustabilizowany. Po raz kolejny dziękujemy Krevetka Przychodnia Weterynaryjna za otwarte drzwi i serce dla naszych podopiecznych. Wierzymy, że zespół zrobi co w jego mocy, by postawić na nogi tą biedę.
Podejrzewamy, że Jerry ma masakrę w pyszczku, ledwo pobiera pokarm, jakby go tam bardzo bolało
Leczenie będzie kosztowne, ale może wspólnie uda nam się poprawić jego stan i dokonać kolejnej cudownej metamorfozy.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/-jerry-z-pkdt
TYTUŁEM: Jerry
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
nr konta: 89160014621030907900000026
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt@viva.org.pl
