
ROXI z DTzPAZUREM – ma wirtualne opiekunki
Wirtualną opiekę mają p. Monika N 50zł /mies , Joanna I. (Ratujemy Zwierzaki) 10zł /mies.
Roxi jest jedną z półrocznych wówczas sióstr, które zabrałam na zabieg sterylizacji z Gdyńskiego Obłuża w listopadzie 2018r. Celem była ich nieuchwytna (długo potem jeszcze) matka. Gdy przyszedł czas aby wypuścić dzikuskę w miejsce bytowania akurat spadł śnieg i chwycił mróz. Zabrałam kotkę do domu w celu jej „przezimowania”. Niestety Roxi nigdy się nie oswoiła z bliską obecnością człowieka. Wiosną, gdy przyszedł czas aby ją wypuścić zachorowała i dużo czasu ponownie spędziła w szpitaliku – złe wyniki nerkowe i oddawanie moczu z dużą ilością krwi. Zapalenie pęcherza, które nawracało. Roxi poddano bardzo długiej antybiotykoterapii (w domu pomimo ogromnego dystansu do człowieka nauczyła się „chować przede mną” w kuwecie, tam spokojnie podawałam jej antybiotyki i inne leki bezpośrednio do paszczy. Trwało to ponad 3 miesiące. Jesienią okazało się, że przyczyną jest pasożyt capilaria. Kilka zastrzyków załatwiło sprawę ale problem podrażnionej ściany pęcherza powrócił jeszcze 2 razy i nastała ponownie zima. ROXI została u mnie na tzw. wiecznym tymczasie – w zasadzie nie zna już życia na zewnątrz. W domu nie ucieka już w panice przede mną ale jednak ucieka, odskakuje, zupełnie nie ma ochoty na bliższy kontakt czy dotyk. Jednak w domu czuje się dobrze i tutaj raczej zostanie – z kotami żyje w dużej przyjaźni.
Szukam dla Roxi wirtualnej opieki a może domu stałego dla Dzikuska

