FILUŚ POTRZEBUJE POMOCY!!!
Błagamy o wsparcie, nie mamy funduszy na leczenie.
Filuś ma za sobą dość długą historię: porzucenie, potem tułaczkę, to tu, to tam. Co chwilę zmieniał miejsca. Ciągle był niczyj. W końcu znalazł ciepły kąt, jednak dobra dusza, która się nad nim zlitowała i przyjęła go (jako kolejnego już kota), nie jest w stanie leczyć kocurka. A Filuś zdecydowanie potrzebuje weta. I tym sposobem znalazł się pod naszą opieką, zabrałyśmy go do lecznicy. Będzie leczony w szpitaliku, potem będziemy szukać domu na zawsze.
Jaki jest? Cudowny! Miziasty, towarzyski, bardzo grzeczny. Na każdy zabieg weterynaryjny reagował mruczeniem. Cały czas mógłby przylepiać się i gadać. Jest bardzo spragniony kontaktu, dotyku i drapanka. Jest przyjacielski, ciekawski, łagodny, spogląda swoimi pięknymi oczyskami na człowieka i zaczepia.
Ma rany na uszach, w środku uszu czarno, na nosku strupy, z oczu leci, zęby potrzebują interwencji stomatologicznej. Z której strony się za to zabrać, jak nie mamy środków na nic? 🙁 Zaczęłyśmy działać na kreskę, ale to wyjście „na chwilę” i to krótką. Bardzo potrzebne jest Wasze wsparcie, byśmy mogły kontynuować leczenie.
Trzeba opłacić badania skóry, leczenie uszu, suplementy na sierść, leczenie oczu i czyszczenie zębów. Do tego szpital, karma, żwir. Pobyt w szpitaliku będzie przynajmniej miesięczny, diagnostyka i leczenie tylu dolegliwości kosztowna. Kwota ogólna czterocyfrowa. Bardzo prosimy, pomóżcie! Nie możemy odmówić tej kochanej, rozmruczanej biedzie pomocy, leczenia i szansy na nowe życie. Błagamy o pomoc. Nie udźwigniemy tego bez Waszego wsparcia. Każda Wasza wpłata jest na wagę złota, każda jest szansą dla Filusia.
12 2030 0045 1110 0000 0255 8070 (BGŻ)
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
SWIFT: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt.biuro@gmail.com
DOPISEK: Filuś