Leoś jest kocurkiem, który nagle pojawił się na gdyńskim osiedlu …
Koty tutaj podrzucane są bardzo często.
Leoś, pomimo, iż stroni nie co od towarzystwa człowieka okazał się bardzo grzecznym i nieagresywnym kotkiem.
Od pewnego czasu próbowano złapać go na kastrację ale współpraca z panią karmicielką układała się w tej kwesti trochę słabo – pani miała swoje zdanie na temat karmienia Leosia przed łapanką.
Obecnie, gdy jego odłowienie stało się koniecznością i trzeba było sprężyć siły bo ż kocurek wrócił z raną na policzku a do tego przestał jeść – pani dokarmiająca Leosia zrozumiała powagę sytuacji i stanęła na wysokości zadania.
Rana na pierwszy rzut oka nie wyglądała źle, jednak w lecznicy okazało się, że już wdała się martwica.
Na dzień dzisiejszy kocurek pozostaje w lecznicowym szpitaliku, otrzymuje antybiotyki a ranę oczyszczono z martwicy.
Po wyleczeniu Leoś zostanie wykastrowny. Po zakończeniu leczenia wróci do siebie na osiedle.
To kolejny kot leczony na tzw kreskę i póki co zabrany przez nas jako jeden z ostatnich, gdyż niestety skończyły się nam finanse. Dlatego szczególnie prosimy o pomoc w spłacie kosztów leczenia Leosia.
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
NR KONTA: 89160014621030907900000026
SWIFT (kod BIC): PPABPLPKXXX
paypal: pkdt.biuro@gmail.com
Tytułem: LEOŚ (DtzPazurem)
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/leo-z-pkdt