Niestety wieści od Gaduły nie są optymistyczne.
Kocurkowi ustabilizował się cukier ale od miesiąca widać postępujące zmiany w narządach wewnętrznych. Tym razem diagnoza idzie w kierunku chłoniaka i jest bardzo prawdopodobna.
Obraz śledziony, węzłów chłonnych sugerował to już miesiąc temu. po wczorajszych badaniach także dodatkowo widać o wiele bardziej zatartą strukturę nerek. Gaduła (Górka) je dość dużo – 300g a czasami 400g mokrej karmy a pomimo to nie przybiera na wadze. Cukier ma regularnie kontrolowany i zawsze jest normie.
Jesli zmiany będą posuwać się w takim tempie to niestety długo nie będzie trwało.
Nie rozważamy chemioterapii i leczenia operacyjnego, gdyż Gaduła jest dzikuskiem – nie bardzo przyjmuje pomoc człowieka i nawet wyjazd do lecznicy, do znanych mu weterynarzy – których się nie boi i dobrze znosi kontakt z nimi – jest dużym stresem dla niego.
W domu mieszka w łazience, której za żadne skarby nie chce opuścić. Leki przyjmuje tylko gdy jest zawinięty w ręcznik. Wówczas również przyjmuje głaskanie oraz chwilkę ugniata. Niestety trwa to tylko kilka minut, gdyż po pewnym czasie wyrywa się i ucieka.
Nie jesteśmy mu w stanie pomóc więcej niż sam chce 🙁
89160014621030907900000026 (BGŻ)
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
SWIFT: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt.biuro@gmail.com
Dopisek: GADUŁA