KOTKA Z ROPNIEM NA POLICZKU
Sobota, wieczór. Leżę zmarznięta i chora. Telefon.
Kotka ze znanego mi stada chodzi z ropiejącym okiem i spuchniętym policzkiem. Wygląda fatalnie. Mam ochotę walnąć głową w ścianę, ale zbieram się i jadę.
To co zastaję na miejscu…
Kotka tak słaba, że bez problemu wyjmuję ją rękami z budki. Nie broni się, nie syczy, nie miauczy. Chyba ból ją otępia.
Zdaniem karmicieli jest to świeży stan, wczoraj do południa pyszczek kotki, wyglądał normalnie….
Więcej szczegółów tutaj … https://www.pomagamyzwierzakom.pl/florka-z-pkdt
Tylko z Waszą pomocą mogę walczyć o tę kotkę ale elementem składowym tego działania jest proszenie Was o środki na weta. Mogę pomagać fizycznie, ale w domu mam 30+ kotów, połowa hospicyjna. Opłacenie leczenia bez Waszej pomocy nawet nie graniczy z cudem. Jest po prostu niemożliwe. Dlatego bardzo proszę o pilną zrzutkę dla Florki. Na pewno potrzebne leczenie pyszczka/oka. Na pewno potrzebne badanie krwi. Florka jest w wielkiej potrzebie.
Tylko z Waszą pomocą mogę walczyć o tę kotkę
Tytułem FLORKA
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
nr konta: 89160014621030907900000026
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt@viva.org.pl
EDYCJA 4.11.2024
Kotka dzisiaj pojedzie do szpitalika. Z rany u hodzi co raz mniej ropy, jednak caly czas uchodzi. Na ile moglam to oczyszczalam jej ranę, karmiłam strzykawką i podawalam leki. Od dzisiaj pelna diagnostyka. Potrzebujemy funduszy