Opieka nad Czuczu jest już opieką paliatywną.
Mimo wszystko, czy nie należy mu się najlepsza? Chłopak ciągle cieszy się słońcem i życiem.Guz urósł, Czuczu próbuje go rozdrapywać, stąd zaczerwienienie widoczne na zdjęciach. Na szczęście po włączeniu leków sytuacja w tej chwili opanowana. Wbrew temu wszystkiemu Czuczu wyleguje się na słońcu w pozycji “do góry kołami”, śpi wyciągnięty jak długi, przedwczoraj kulał się w ogródku, w trawie jak mały kociak.Bilans jest taki, że weta odwiedzamy dość często, a Czuczu cieszy się czasem, który mu pozostał. Sprawny, by był jak najlepszy. Dorzućcie grosz, bo finansowo wygląda to słabo. Nie uzbierały się środki na dotychczasową opiekę, a gdzie kolejne wizyty.Opieka nad Czuczu wymaga sporo zaangażowania, na co dzień moja mama i ciocia doglądają go praktycznie 24/24h. Chcemy, by dostał jeszcze jak najwięcej: czasu, opieki i serca. Ile się uda? Nikt nie wie. Mimo wszystko prosimy wesprzyjcie Czuczu.
https://www.pomagamyzwierzakom.pl/czuczu-z-pkdt