PANI KLEKS POTRZEBUJE POMOCY
Kotka pochodzi z dobrze znanej nam okolicy, pojawiła się przy stadzie blisko centrum handlowego w Wejherowie. Na co dzień mieszka w krzakach na pobliskiej posesji. Panią Kleks spotkały (niezależnie) dwie sympatyzujące z PKDT osoby. Jedna z nich myślała nawet, że kotka nie żyje. Kicia leżała z dziwnie wykręconą głową, z uchem przyciśniętym do ziemi. Po zgłoszeniu nie było na co czekać. Nasza wolontariuszka pojechała po tę biedę. Stan taki jak na zdjęciach – fatalny. Z ucha lala się krew, ropę można było wyczuć na odległość. Cierpienie straszne, potrzebna była natychmiastowa pomoc. Pani Kleks trafiła do weta i czym prędzej na stół operacyjny. W uchu ogromny polip. Operacja wymagała otwarcia kanału słuchowego. Dzięki temu wszystko, co trzeba, zostało wyjęte. Kanał jest wyszyty, co oznacza, że kotka inaczej słyszy na to ucho.To nie pierwszy kot zabrany z tego miejsca i mający tego typu problemy. Geny? Środowisko zewnętrzne, złe warunki bytowania? Nie wiemy. Nie mamy jednak wątpliwości, że taki stan wymagał szybkiej interwencji, bo bólu z powodu tak zaawansowanej choroby ucha po prostu nie da się opisać słowami.Pani Kleks dochodzi do siebie po zabiegu. Zbieramy na koszty operacji i opieki pooperacyjnej. Ogromnie potrzebna Wasza pomoc. Start jak zwykle na kreskę, ale musimy być wypłacalne. Kotka mogła cierpieć po cichu na ulicy, pewnie w końcu umrzeć z powodu powikłań, albo trafić do naszego weta. Wybór był prosty. Bardzo prosimy, pomóżcie działać.
Tytułem: Kleks
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
nr konta: 89160014621030907900000026
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt@viva.org.pl