TONIA AKTUALIZACJA. ZASZYTE OCZKO. PROŚBA O WSPARCIE
Kochani, oczko naszej Toni zaszyte. Zgodnie z obietnicą zdjęcia. Nowe tylko oka, nie miałam sumienia męczyć kotki kolejną sesją fotograficzną. Tonia zestresowana , ale bardzo dzielna. Trzymajcie kciuki za efekty! Dobra energia bardzo się przyda. Niestety, o forsę też musimy poprosić. Koszty coraz wyższe, dlatego ogromna prośba: przyłączcie się do ratowania bezdomnej Tońki. Zdrowie to dla niej lepsze jutro: bez bólu i dokuczliwego oka. To też bilet do nowego życia, pierwszy krok do szukania nowego domu. Otwórzcie serducha. I, niestety, portfele. Dobrymi chęciami nic nie załatwimy. Musimy stać twardo na ziemi i prosić o wsparcie. Bez niego ratowanie staje się niemożliwe.Dla tych, którzy jeszcze Toni nie poznali: kotka trafiła do nas na kastrację. Oprócz zabiegu wymagała i wymaga leczenia oczka. Jest spokojną, przemiłą dziewczyną – delikatną, lubiącą człowieka, mizianki koteczką. Mruczando i ugniatanie łapkami to jej specjalność, jak tylko poczuje się bezpiecznie. W imieniu Toni – prosimy o pomoc.
https://www.pomagamyzwierzakom.pl/fasolka-z-pkdt
Gdyby ktoś po leczeniu chciał dać Toni dom stały lub tymczasowy… Kicia trafi w nowe miejsce zdrowa, gotowa do życia na kanapie.
Kontakt : 888241551/Monika S.