Jestem TIMI

Zwyczajny pingwin, kocur, do tego bardzo dużych rozmiarów. Ogólnie według statystyk mało zachęcający. Ludzie wręcz się mnie boją. Że ugryzę, podrapię, mój gabaryt wzbudza lęk. A ja cały czas staram się skurczyć. Pokazać, że jestem dobry, łagodny, wręcz sam się boję. Od dawna się boję. Od kiedy wyrzucono mnie przy gdyńskiej Stoczni.
Strasznie zachorowałem, kaszlałem, nie mogłem jeść z powodu okropnej ropy w pyszczku. Złapała mnie do klatki osoba, która mówiła o sobie Wolontariuszka. Też się bałem. Ale na drugi dzień zobaczyłem, że nikt mnie nie krzywdzi. Głaszczą mnie, oglądają, mówią spokojnie i z troską. Wstąpiła we mnie nadzieja. Że będzie dobrze.
Wyleczyli mnie, karmią. Mieszkam teraz w Domu Tymczasowym. Mam jedzenie i jest mi ciepło. Chciałbym jednak do swojego Domu, do Człowieka, który będzie o mnie mówił: „moje kocie szczęście”. Będzie przytulał i pozwoli przestać się bać.

Timi to wspaniały zwierzak, wielki kot, o łagodnym sercu. Z tego co widzimy, dobry byłby dla Timiego również dom wychodzący, oczywiście w bezpiecznej okolicy. Timi jest mocno absorbujący. Potrzebuje uwagi i zabawy. Nawołuje, próbuje zwrócić na siebie uwagę. Bardzo potrzebuje kontaktu i poświęcenia mu czasu.

Kontakt Magda: 500-747-888

24 czerwca, 2022

PRZEKAŻ 1,5% PODATKU

Twoje zakupy mogą pomagać

Ratujemy Zwierzaki

PomagamyZwierzakom

Zakupy internetowe poprzez

PAY PAL

My też szukamy domu!