SZUKAMY WIRTUALNEGO OPIEKUNA DLA GADUŁY – GÓRKA
Górka pożegnaliśmy 31 grudnia 2021r
Gaduła zwany pierwotnie Górkiem miewa załamania. Niestety cukrzyca powróciła – Górek przestał jeść i wymiotował. Nastąpił skok insuliny do około 500. Po intensywnym leczeniu kocurek przeszedł na insulinę, którą otrzymyje 2 razy dziennie.
Ponieważ Górek jest dzikuskiem to należało wypracować system, gdyż bezpośrednie złapanie go na ręce jest niemożliwe. Gdy Kocur widzi opiekunkę w jego pobliżu , wie że należy udać się do łazienki – leci tam na złamanie karku. Siada w rogu i czeka na jedzenie. Po zjedzeniu jest nakrywany ręcznikiem i brany na ręce. Bez ręcznika rzuca się, drapie i syczy. Na kolanach zmienia się w anioła. Głaskany kula się, kręci, ugniata, mruczy przyjaźnie, wywala brzuch po którym można go głaskać, nadstawia głowę , gardło do głaskania. Można zrobić z nim wszystko i może to trwać w nieskończonośc. Wtedy zostaje podana mu insulina. Natomiast gdy Gaduła wraca na poziom podłogi to w ciągu sekundy zmienia się diametralnie. Niewiemy dlaczego tak jest – pewnie ze strachu.
Nie wiemy ile Górek pożyje ale koszty jego codziennego utrzymania są wysokie. Codziennie zjada 3 -4 szaleki mokrej 100g karmy animonda to ogromny koszt. Jeszcze trudniej jest, gdy nagle zachoruje i potrzebne jest leczenie,kroplówkowanie i pobyt w lecznicy.
Dlatego szukamy WIRTUALNEGO OPIEKUNA DLA TEGO dziwnego ale fajnego kocurka o magnetycznym spojrzeniu jego zielonych oczu 🙂