Dyzio FIV+ – czy nie ma szans na Dom i szczęśliwe życie ?
Dyzio to kocurek FIV+. Pogodny, miły, grzeczny, przyjacielski w stosunku
do ludzi. Nawet przy zastrzykach nie protestował. Nie protestuje też
przeciwko swojemu pobytowi w klatce. Bo Dyzio na tymczasie przebywa w
lecznicowym zamknięciu. Innego wyjścia nie mamy. Wprawdzie do zarażenia
się FIV potrzebne są naprawdę szczególne warunki, ale przy zapełnionych
Domach Tymczasowych zawsze może zdarzyć się jakaś kocia awantura i wzajemne podgryzienie.
Dyzio jest też po przejściach. Musiał ulec wcześniej wypadkowi,
ponieważ tylnie łapki nie zginają się normalnie, podczas chodzenia są
sztywne, co spowalnia Dyziowi poruszanie się. Kotek bytował przy ul.
Hutniczej, którą codziennie kilka razy pokonywał w celu przedostania się
do miejsca karmienia. Każdy dzień był zagadką, czy nie jest dla Dyzia
ostatnim….
Ten kot zbyt wiele już cierpień zaznał, teraz należy mu
się bezpieczne życie. Dyzio zapewne będzie musiał poczekać na swój Dom,
mamy nadzieję, że go znajdzie. Kocurek łasi się i cieszy na widok
człowieka. W pierwszym momencie jak do nas trafił był przestraszony,
widać nie zaznał wiele dobrego od człowieka, ale teraz jest chętny do
głaskania, choć jego widok wzbudza respekt. To duży czarny, silny kot.
Kawał zbója na pierwszy rzut oka. Ale tylko na pierwszy.
Czekamy razem z Dyziem na jego miejsce na ziemi.
Kontakt: Magda 500 747 888
