Cukrzyk Fredi w domu stałym

fredi2

Fredi.

Fredi jest kolejnym byłym podopiecznym, który miał być tymczasem, a został w swoim DT na stałe, bo opiekunowie nie chcieli się już z nim rozstać. Zamieszkał z Kasią, Michałem i małą Karolinką w Gdańsku.
Fredi trafił do nas wiosną ubiegłego roku. Wcześniej był u nas ogłaszany grzecznościowo. Znalazł dom, który niestety stracił z powodu wyjazdu opiekunki za granicę. Musiałyśmy w trybie ekspresowym znaleźć nowe, chociaż tymczasowe schronienie 5-letniemu kotu, niespecjalnie lubiącemu kocie towarzystwo.Dokładnie w tym samym czasie napisała do nas Kasia, która chciała tymczasowo zająć się jednym z naszych podopiecznych. Nie miała doświadczenia z kotami, a badania wskazywały, że ma alergię na sierść. Nie chciała więc deklarować opieki na stałe. Zaproponowałyśmy Frediego, dla którego w naszych przepełnionych domach nie było już miejsca.
Fredi zamieszkał z nowymi opiekunami dokładnie rok temu w maju. Zaaklimatyzował się bardzo szybko. Zaczął chodzić za swoimi Ludźmi krok w krok. Kasię niepokoiła jednak jego nadwaga. Z badań wynikło, że kocurek ma cukrzycę. Mimo to w lipcu dostałyśmy informację, że Fredi zostaje w swoim domu tymczasowym na stałe. Kasia i Michał nie przestraszyli się, że ich podopieczny choruje. Nie zniechęciło ich też, że to dorosły kot „z przeszłością”, który sporo się w życiu natułał. Cała rodzina nawiązała z nim wspaniałą więź.
Fredi towarzyszy małej Karolinie w zabawach, Kasi pomaga w ćwiczeniach fitness, a Michałowi asystuje w pracy przy komputerze. Ze zdjęć, jakie dostałyśmy, wynika, że lubi też piec ciastka, rozwiązywać sudoku, grać w Jengę i jak każdy kot, wypoczywać w kartonowych pudełkach.
Kasiu, Michale i Karolinko, dziękujemy Wam za to, że daliście Frediemu najlepszy dom na świecie.

25 maja, 2015

PODARUJ ZETA NA WETA

Twoje zakupy mogą pomagać

Ratujemy Zwierzaki

PomagamyZwierzakom

Zakupy internetowe poprzez

My też szukamy domu!