Ładowanie
×

Hej to ja! kiedyś Złotko teraz FANTA.

Hej to ja! kiedyś Złotko teraz FANTA.

Pamiętacie mnie? Pewnie już nie. Moja Historia zaczęła się na jednej ze wsi latem 2019 r. Zostałam skrzywdzona przez człowieka i przez tydzień z połamaną miednicą i zapaleniem czołgalam się po wsi (dla przypomnienia moja historia tutaj https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zlotko-z-pkdt ) Uratowała mnie przyjezdna osoba, która postanowiła mnie stamtąd zabrać i poszukać pomocy w fundacji. Tak trafiłam pod skrzydła PKDT. Mój los był bardzo niepewny jednak lekarze zaryzykowali zabieg, który postawił mnie na nogi. Mam w kościach płytkę i trochę śrub, chodzę „jak kaczka”, czasami miewam niedyspozycje ruchowe ale ogólnie jestem szczęśliwą kotką. Swoje nowe, lepsze życie zawdzięczam min. wolontariuszcze PKTD, którą tak zauroczyłam, że mnie adoptowała i tak zostałam REZYDENTKĄ i rządzę w DTzPAZUREM. Obecnie mam 4 lata i niedawno coś złego zaczęło się dziać z moim zdrowiem. Natychmiast wykonane badania wykazały, że cierpię na nieuleczalną i genetyczną przypadłość WIELOTORBIELOWATOŚĆ NEREK.

Wiem, że pewnie nie zostało mi za dużo czasu ale nie o ilość a o jakość chodzi. Żyję bezpiecznie, wygodnie, zawsze mam pełną miskę i niezbędną opiekę weterynaryjną. Żyję nadzieją, że już nigdy nie będę cierpiała tak jak kiedyś. Może będę żyła krótko ale za to w komforcie – a to dla mnie najważniejsze.

Życzyłabym sobie aby inni moi ziomale także mieli taką szansę i nie musieli cierpieć czy umierać gdzieś w zapomnieniu, pod krzakiem. Jest to możliwe dzięki działaniom podejmowanym przez wolontariuszki PKDT – POMÓŻCIE IM POMAGAĆ… wrzućcie ZETA NA WETA https://www.ratujemyzwierzaki.pl/podaruj-zeta-na-weta-2023