UWIĘZIONY W GARAŻU – GŁODNY I CHORY – PROSIMY O POMOC DLA JULKA
Kiedy i jak dzikusek Julek wszedł do podziemnego garażu, nie wiemy. Przebywał w nim na pewno minimum miesiąc. Nie potrafił się wydostać. Przerażony szukał schronienia w kantorkach – próbował wciskać się do nich przez szczeliny wentylacyjne w drzwiach.
Nie miał co jeść, gdzie spokojnie zasnąć. Od czasu do czasu ktoś coś podrzucił – dzięki temu przeżył. Chronił się o samochodami, uciekał przed nieżyczliwymi ludźmi.
Teraz jest w naszej lecznicy, udało się go złapać. Potrzebuje leczenia i opieki wet. Ma zawalone drogi oddechowe i katar. Prosimy o wsparcie dla niego. Chcemy go wyleczyć i w końcu zwrócić mu wolność – jego podwórko.
Nie ma nikogo. Może liczyć tylko na nas. Wiele przeszedł. Prosimy o cegiełki dla niego.
12 2030 0045 1110 0000 0255 8070 (BGŻ)
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/39
03-772 Warszawa
SWIFT: PPABPLPKXXX
PayPal: pkdt.biuro@gmail.com
DOPISEK: garażowy Julek