Miśka ma wirtualnego opiekuna



Wirtualną opiekunką Miśki jest pani Iwona, która wspiera kotkę kwotą 75 zł. Dziękujemy!

Miśka była kotem żyjącym w stadzie kilku innych wolno bytujących kotek. Któregoś dnia nie wybiegła radośnie na spotkanie karmicielki, co miała w zwyczaju robić. Okazało się, że kotka z trudem utrzymuje równowagę i po przejściu kilku kroków przewraca się. Zapadła decyzja o natychmiastowym odwiezieniu kotki do lecznicy gdzie, dla jej własnego bezpieczeństwa, umieszczona została w klatce w celu wykonania niezbędnych badań. Po kilku dniach stan kotki nie uległ poprawie a wyniki badań nie wskazywały na żadna konkretną chorobę. Dzięki wyjątkowej, zwłaszcza jak na wolnobytującego kota, łagodności, została ona przeniesiona z lecznicy do prywatnego domu. Po dalszych konsultacjach pojawiła się sugestia, że zaburzenia wynikają z urazu, który przeszła. Nie wiadomo co to mógł być za uraz. Należało dać kotce czas na zdrowienie.

Z każdym dniem stan kotki ulegał poprawie, coraz rzadziej przewracała się i traciła równowagę. Wkrótce jednak pojawiły się problemy ze śluzowką żołądka. Kotka nie przyjmowała żadnego pokarmu, była coraz słabsza. Do tego doszło zapalenie zatok i ropień pod ogonem. Rozpoczęłam leczenie na własny koszt. Dzięki zaprzyjaźnionej lecznicy w ciagu kilku dni udało sie postawić kotkę na nogi. To wlaśnie w lecznicy otrzymała imię Miśka. Na pytanie lekarza, jak kot ma na imię odpowiedziałam, że jest bezimienny, ‘będzie Miśka’ skwitował doktor. Wykonane badania oraz leczenie kotki to wydatki na które nie stać ani PKDT ani DT, w którym przebywa. Wszystko to było jednak niezbędne aby kotka miała szansę przeżyć.

Mieliśmy nadzieję, że w krótkim czasie będzie można zacząć szukać domu dla Miśki. Koteczka jednak panicznie boi się obcych osób, nawet w stosunku do domowników wykazuje dużą rezerwę, ucieka i chowa się w bezpiecznym miejscu. Jedynie opiekunce, którą zna niemalże od urodzenia, pozwala się gładzić, brać na ręce, zasypia wtulona w jej rękę. Wrażliwa natura koteczki idzie w parze z jej kruchą kondycją fizyczną:brak apetytu, częste problemy żoładkowe, nawracające zapalanie zatok. Przekłada się to na częste wizyty u weterynarza i konieczność podawania preparatów zwiększających odporność.

Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc w pokryciu kosztów leczenia i utrzymania kotki. Miesięczny koszt utrzymania to 75 zł. Gdyby ktoś zdecydował się zostać wirtualnym opiekunem prosimy o wpłaty na nasze konto.

25 lutego, 2017

Miśka ma wirtualnego opiekuna!

Iwona Z. 75 zł

Dziękujemy ❤️

PRZEKAŻ 1,5% PODATKU

Twoje zakupy mogą pomagać

Ratujemy Zwierzaki

PomagamyZwierzakom

Zakupy internetowe poprzez

PAY PAL

My też szukamy domu!