Dramat kotów i ogromny smutek nieuleczalnie chorego człowieka… szukamy odpowiedzialnych domów
„Nie wiem ile czasu mi jeszcze zostało..”
takie słowa usłyszałam od ciężko chorego starszego pana, opiekuna 2 kotek: 10cio letniej Kici i niespełna dwuletniej Pituni. 😿
Odkąd zainteresowałam się sprawą, sen z oczu spędza mi los tych dwóch istot… Ich opiekun po ciężkiej operacji i pobycie w szpitalu przebywa obecnie w domu opieki społecznej, ponieważ sam nie jest w stanie już się sobą zajmować. Jego smutne wyznanie bardzo poruszyło moje serce: „gdyby nie ta sytuacja, nigdy bym ich nie oddał” 😥
Pan zadbał o sterylizację kotek, dobrze je karmił, zakupił preparaty
przeciw kleszczowe. Teraz kotki zostały zupełnie same. Do tej pory Pan i
one miały siebie nawzajem, teraz osobno, każde jest zdane na łaskę losu
😿
Opiekun dwóch koteczek bardzo się martwi co z nimi dalej będzie, prosi o
dobry dom dla nich, to jego ostatnie marzenie … Jest bardzo przejęty
ich dalszym losem.
Staram się, gdy tylko mogę, pojechać do nich z
jedzeniem. Zawsze czekają pod domem i głośno nawołują, gdy tylko
podjadę na posesję samochodem. Jakby czekały na swojego opiekuna…
Pomimo, że zostawiam im dużo jedzenia, ono bardzo szybko znika. Zdaje
się, że inne zwierzęta również korzystają z tego pokarmu, co powoduje,
że koteczki nie dojadają 😿
Postawiłam sobie za cel znaleźć im dobre domy, takie, by czuły się w
nich szczęśliwe, a ich opiekun mógł w spokoju przeżyć resztę swojego
życia.
Obie żyły jako koty wychodzące (obecnie mają dostęp do
przydomowego pomieszczenia gospodarczego) i w pełni korzystały z uroków
zacisznej i bezpiecznej okolicy. Myślę, że starsza o imieniu Kicia
powinna trafić do domu, gdzie będzie mogła wychodzić. Warunek jest
jednak, taki by okolica była równie bezpieczna. Natomiast młodsza –
Pitunia, powinna bez większych problemów przystosować się do życia w
domu, jest dużo mniej samodzielna niż jej matka.
Obie są kotkami oswojonymi, nie boją się kobiet, do nieznanych mężczyzn podchodzą z dystansem.
👉Jeśli ktoś zechce spełnić marzenie ich dotychczasowego opiekuna i dać im bezpieczną przystań, proszę o kontakt 502 871 852
👉Chętnie przyjmę również karmę dla koteczek oraz preparaty przeciwpasożytnicze.
👉Szukam też osób z Gniewina i okolic, które mogłyby do czasu znalezienia kiciom domów, pomóc mi je dokarmiać.