KOTKA DIANA Z LEŚNEGO STADA
Kotka Diana ma około 6 lat. Do stada kotów wolno bytujących dołączyła około 5 lat temu. Wtedy to jej opiekunowie po pożarze wyprowadzili się z domu. Ją zostawili. Początkowo dokarmiali, ale ponieważ już żyli innym życiem, to o niej zapomnieli. Ponieważ zawsze była kotem wychodzącym (okolica oddalona od głównej ulicy i w sąsiedztwie 2 miejsca karmienia regularnego kotów ) to z biegiem czasu przeniosła się i zaprzyjaźniła ze stadem kotów mieszkającym w lesie. Spała w starym zadaszonym garażu, a posiłki jadła przy kocich budkach z innymi ogonkami. Ponieważ zawsze wraca do starego domu, to doba dusza postawiła jej ocieplony domek, do którego wraca zimą, a latem śpi w legowisku na tym domku. Jakiś czas temu kicia została wykastrowana.Tej wiosny kotka zaczęła mieć problemy z uzębieniem. Zaczęła się ślinić i płakać przy nagryzaniu (lubi surowe mięsko). Ponieważ je regularnie 2x dziennie i dodatkowo dogryza w ciągu dnia, to fizycznie nie schudła i w porę trafiła do weterynarza. W pyszczku miała połamane zęby oraz 2 ropienie które ją musiały ją bardzo boleć.Została pobrana krew do badania przed podaniem znieczulenia. Kiedy okazało się, że nie ma przeciwwskazań do zabiegu, lekarz weterynarii uporządkował i naprawił, co mógł w jej pyszczku. Kotka została w szpitaliku do czasu zagojenia i powrotu do formy, gdyż nadal mieszka na zewnątrz.Po zabiegu i pobycie kotki w Lecznicy pozostały koszta do pokrycia. Bardzo proszę o o pomoc ich opłaceniu.https://www.pomagamyzwierzakom.pl/diana-z-pkdt