Miki pozdrawia z nowego domu
Czasem jest tak, że dom tymczasowy zostaje domem na zawsze. Tak stało się przypadku Mikiego, kocurka z dawnej stoczni Gdynia. Miki, dziś w cyklu Kot w Nowym Domu, został przyjęty przez panią Różę na „tymczas”. Sytuacja była awaryjna. Miki stracił poprzedni DT, a my nie miałyśmy dokąd go zabrać.
U pani Róży mieszkało już kilka innych starszych kotów i jeden młody. Miki zaprzyjaźnił się z nimi. Urządzają razem gonitwy w domu i bawią się ze sobą na całego. Dzięki młodym kocurkom dom zaczął tętnić życiem. Wkrótce potem pani Róża dała nam znać, że pokochała Mikiego i nie chce się z nim rozstawać.
Pani Różo, piękne dzięki za pomoc dla Mikiego!
10 grudnia, 2015